poniedziałek, 5 grudnia 2011

Słabość...

Uwierzcie mi na słowo - najlepszy, najbardziej puszysty, najbardziej ciągnący:P, z karmelem, oblany mleczną czekoladą... z migdałamiiii. Tak, to on - jedyny w swoim rodzaju i niepowtarzalny w smaku. Skromny Mars z migdałami. 3 słowa wyrażają tę odrobinę rozkoszy. Mniammm. Nie mogę bez tego żyć ;).





***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz